Finanse Przedsiębiostwa Rachunkowość budżetowa Finanse publiczne po okresie kryzysu

Finanse publiczne po okresie kryzysu


Choć sama walka z konsekwencjami spowolnienia gospodarczego była skomplikowana i wymagała niemałych poświęceń, nie da się ukryć, że przyczyniła się do szeregu pozytywnych reform związanych z zarządzaniem finansami publicznymi. Nie da się przy tym ukryć, że resorty finansów wcale nie mogą uznać, że uporały się ze wszystkim naprawdę poważnymi wyzwaniami. Nadal muszą szukać sposobów nie tylko na zmianę struktury przychodów i lepsze wykorzystanie informacji, ale także na zatrudnienie, a potem także zatrzymanie odpowiednich specjalistów. Wiele do życzenia pozostawia także skuteczność polityki informacyjnej realizowanej w stosunku do własnych obywateli.

Rekomendacje wydane przez OECD mówią o tym, że poszukując stanu równowagi pomiędzy poziomem wydatków publicznych oraz wzrostem gospodarczym, najlepiej jest działać na rzecz poprawy efektywności reżimu podatkowego, optymalizacji wydatków publicznych, a w dalszej kolejności także na rzecz podniesienia jakości tych mechanizmów kontroli, które odnoszą się do planowania i wydatkowania. Dziś w krajach europejskich można zresztą dostrzec, że coraz częściej wykorzystuje się tak zwane średnioterminowe plany wydatków i ich prognoz. Za korzystną zmianę należy uznać także większą niż do tej pory transparentność budżetu. Choć jednak pozytywne zmiany są dobrze widoczne, nie da się ukryć, że zarządzanie finansami publicznymi po okresie kryzysu wiąże się również ze znaczącymi wyzwaniami. Globalny kryzys finansowy przyczynił się między innymi do istotnych zmian w samym sposobie zarządzania finansami publicznymi. Jedną z jego konsekwencji jest to, że resorty finansów muszą dziś bazować na znacznie mniejszej ilości zasobów. Okazuje się przy tym, że nadal udaje się im osiągać więcej, wprowadzenie środków oszczędnościowych przyczyniło się bowiem do zahamowania wielu patologicznych tendencji. Szefowie ministerstw finansów coraz częściej zwracają zresztą uwagę na to, że nadchodzi czas na próbę przedefiniowania ich roli. Do niedawna myślano o nich przede wszystkim jako o księgowych, dziś jednak coraz częściej postrzega się ich jako strategów. Co ciekawe, rządy państw europejskich nawet w obliczu dającego się we znaki kryzysu, nie zdecydowały się na zmianę struktury przychodów. Przychody budżetowe w większości przypadków utrzymały się zresztą na dość dobrym poziomie i nawet, jeśli mieliśmy do czynienia z pewnymi wahaniami, relatywnie szybko osiągnęły poziom sprzed kryzysu. Rządy nie próżnowały przy tym koncentrując się na poprawie sposobu funkcjonowania administracji oraz na zapewnieniu zgodności z przepisami. Wśród tych problemów, których nie udało się jeszcze rozwiązać i w odniesieniu do których zaleca się możliwie szybkie podejmowanie konkretnych działań, wymienia się wyzwanie, jakie stanowi wykorzystywanie własnych informacji.

Dane finansowe są zbierane przez różne departamenty, niespójny sposób wykonywania tej czynności sprawia jednak, że często są one pozbawione swojego pierwotnego znaczenia. W rezultacie, w tamach poszczególnych resortów utrwalają się wyizolowane podejścia do danych. Rządy tracą więc możliwość opracowania tak zwanej spójnej informacji zarządczej, która mogłaby być przecież znakomitą bazą dla dalszych podejmowanych przez nie działań. Dużym problemem pozostają także te restrykcje, które odnoszą się do zatrudniania w sektorze publicznym i redukcje zatrudnienia.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj też